leń
Witajcie,
Tak się niefortunnie złożyło, że założyliśmy tego nowego bloga a ja nic sensownego (sensownego w swojej bezsensowności – wiadomo o co chodzi) do tej pory nie napisałem. A to dlatego, że mam lenia, ale postanowieniem twardym i stanowczym od dzisiaj od północy zabijam skurczybyka i do pracy rodacy.
Muszę się wam pochwalić, że wczoraj w ramach ogólnego ataku nieznanej siły zachciało mi sie dorobić do postów ikonki przedstawiające twórców (dziękuję za brawa!).
Udało mi się również po raz drugi podejść do zagadnienia zakupu tabletu graficznego (patrz pierwsze podejście) i postanowiłem narysować coś dla Was:
goto